W porozumiewaniu się z dzieckiem najważniejszy jest sposób przekazywania poleceń, próśb, informacji. Jeśli zrobisz to właściwie, współpracę dziecka masz zapewnioną.
Aby zachęcić dziecko do współpracy:
Opisz, co widzisz, lub przedstaw problem: Podłoga w kuchni jest brudna.
Udziel jak najkrótszej informacji: Brud z podłogi przykleja się do kapci i roznosi po całym mieszkaniu.
Wyraź to jednym słowem lub gestem: Podłoga.
Opisz, co czujesz, ale nie wypowiadaj się na temat charakteru dziecka: Nie lubię, kiedy brud lepi mi się do kapci.
Daj dziecku wybór: Wolisz wytrzeć podłogę mokrą szmatką, czy umyć mopem?
Napisz liścik: Jestem brudna i cała się kleję. Pragnę wody i ścierki. Dziękuje! Twoja podłoga w kuchni.
Unikaj niejasnego, nieprecyzyjnego formułowania oczekiwań wobec dziecka, typu: Szykuj się do spania… Bądź grzeczny… Weź się w garść… Przestań… Uspokój się.
Istotne są właściwie sformułowane komunikaty, którymi chcemy zachęcić dziecko do współpracy z nami.
Służą temu słowa klucze:
Zależy mi… Potrzebuję… Oczekuję...
Aby zdyscyplinować dziecko, należy nie tylko dostrzec jego uczucia, trzeba także zrozumieć i uwzględnić jego niechęć do ograniczeń. Trudno się przecież spodziewać, żeby dziecko cieszyło się z zakazów. Jeśli weźmiemy pod uwagę stan emocjonalny dziecka i jego ocenę sytuacji, mamy szansę na dobrowolne zaakceptowanie przez dziecko zmiany zachowania i wyrobienie samodyscypliny.
Zachęcanie dziecka do współpracy wiąże się ze stosowaniem wobec niego ograniczeń.
"Ustawienie ograniczeń w sposób, który chroni szacunek do samych siebie – zarówno rodziców, jak i dzieci – pozwala dzieciom na identyfikowanie się z rodzicami
i wartościami, które oni wyznają, oraz zdefiniowanie wewnętrznych form zachowań".
J. Sakowska, 1999
Niestety, my rodzice, chcąc nakłonić dziecko do posłuszeństwa, często stosujemy niekorzystne metody. Są to np.:
- groźba: Jeśli tego nie zrobisz, to…;
- przekupstwo (obietnica nagrody): Jeśli to zrobisz, to…;
- obietnice, które oznaczają tyle, że bez obietnicy nie można ufać;
- krytyka, sarkazm, które mają wpłynąć na ambicję dziecka;
- porównywanie;
- poniżanie.
Rodzice najczęściej popełniają błędy, kiedy:
- zwracają dziecku uwagę w czasie sprzeczki lub w złości;
- stosują chaotyczne, obraźliwe i nieadekwatne restrykcje;
- zapominają, że przeżywając silne uczucia, dziecko nie jest w stanie słuchać;
- używają słów, które bardziej wzmacniają opór, niż skłaniają do porozumienia.
W takiej „rozmowie” obie strony nie słuchają się nawzajem.
Jeśli chcesz, żeby dziecko cię słuchało i aby do ciebie mówiło, pamiętaj o zasadach, które powinny obowiązywać w rozmowie rodzica z dzieckiem.
Kiedy rozmawiasz z dzieckiem:
- Mów, jakie odczucia wywołują w tobie zachowania rozmówcy, i zaczynaj wypowiedź od informacji o swoich uczuciach, np. Złoszczę się... Denerwuje mnie…
- Mów o konkretnych zachowaniach dziecka, a nie o tym, jakie ono jest, np.: Złoszczę się, kiedy nie wyrzucasz papierków do kosza na śmieci, zamiast: Jesteś bałaganiarzem.
- Nie oceniaj i nie dawaj rad.
- Unikaj uogólnień typu: Zawsze, każdy, wszyscy…
- Mów tylko o sprawach, na które rozmówca ma wpływ.
- Mów stanowczo, ale łagodnie, w trybie oznajmującym, a nie rozkazującym.
- Nigdy nie trać cierpliwości – to ostatni „klucz”, który otwiera drzwi.